Dienstag, 22. Mai 2018

z ostatniej chwili...

Teraz troche z ostatnich dni ...
w czwartek J. pojechal ...jego corcia jak sie dowiedziala,ze jedzie -spakowala walizke i zamieszkala u niego ! nooo....robi sobie urlopek ...J. zmeczony droga ,ale cieszyl sie -dawno sie nie widzieli , na drugi dzien sprzatneli mieszkanie , i oczywiscie na zakupy -HURRA TATA JEST !-ale troche sie przeliczyla , bo tacie sie nie przelewa , ale na piwo starczy ! tata grzeje obiadki, itd....corcia dobrze, odpoczywa ...uhhh
nawet raz chciala Auto pozyczyc ,bo musi jechac pazurki robic ,no wielki Panie ! nie dal (przynajmniej mowil,ze nie dal) mieszka u mamy z jej nowym mezem -Maja 2 auta ,czemu nie daja jej sie przejechac ? -wiec J. mowi- a ja mam tylko jedno Auto ,i jak by sie cos stalo-nie mam nawet czym wracac ..non stop smyczy sie za nim , wszystko obserwuje -J. dzwonil w sobote , wczoraj i mowil ,ze brzydko tak mowic, ale juz czuje sie nia zmeczony- lezy do poludnia , po nocach by siedziala - uczyc sie nie bardzo chce -w srode ma mature !
wogole jedno czego ja nie rozumie ,ledwo przeszla -ale do matury dopuszczona jest - u nas trzeba miec odpowiednia srednia na swiadectwie by mozna bylo dostapic do matury wogole ...tam nie ...i wystarczy 30% by zdac !!! tego to ja juz wogole nie rozumie - to co to za matura!?
ale OK- pisemne juz miala ,teraz ustne -ale by cos powtorzyc -eee gdzie tam, ale juz na studia sie wybiera ,sama jeszcze nie wie jakie, wogole 21 lat a nie wie co chce robic w przyszlosci-kompletnie bez planu ,zyje chyba nie w tym swiecie - w spisku z mamusia bedzie ciagla dalej by tatus placil , jakos tam jeszcze przebimba ,do pracy cos dorobic-tez nie ma checi -no nie mam slow ...
J. mowil coraz grubsza ,nie dba o siebie ,te pazurki lepiej by sobie wymyla niz pomalowala ,naja...
w kazdym razie chyba J.zaczyna tesknic , chyba zaczyna patrzec na zycie inaczej ,moze i dochodzi do niego co moze stracic...czas pokaze .
dzisiaj pojechali do jego rodzicow na obiadek -(oczywiscie oboje) potem kawusia ,ciacho i zas dupa w Auto i na tapczan z piwkiem ...ani szczerze mowiac nie idzie poklachac-bo non stop na podsluchu ...
*****************
a my z synusiem latamy , ciezko bez auta naprawde - moje sprzedalam w ubieglym roku ,mojego starego fordzika KA;-) jezdzil super -ale tak go bralo od spodu ,ze juz nie przeszedl przegladu -tu dosc ostro na to patrza ...ale jedno Auto od J. wystarcza - no teraz go nie ma , wiec jezdzimy rowerami ;-) synus ma ferie teraz (chwala Bogu) wiec jezdzi ze mna , to do mamy ,na cmentarz , do mojej pracy , z gazetami latamy tez razem on pomaga mi, ja jemu i przyznam ,ze nogi do d....wchodza ,wieczorami padam ...
wczoraj poszlismy sobie zjesc obiadek do Kochlöffel- Taki niemiecki Mc Donald ;-) a co , nalezy sie nam ;-)  dzisiaj zamowimy sobie chinskie do domku i jeszcze w tym tygodniu mamy zamiar wybrac sie na lody do wlocha ;-)
mam zamiar w tym tygodniu jeszcze w szafie sobie poukladac ,poprzebierac ciuchy .bo szafa voll a nie mam w czym chodzic ;-)
zdjec masa mam w kopertach -tez planuje je poprzebierac ,posortowac i wlozyc do albumu -ale nie umie sie za to zabrac , leci ten czas potwornie szybko , z psem tez trzeba sie przejsc , a wieczorem jak siade , wyprostuje nogi to checi brak na wszystko ...
zaczyna mnie bolec kosc w lewej nodze ...kosc nad duzym palcem ( jakby Haluks) oj bol potworny , chodze tylko w sportowych butach teraz -,najwygodniej ...
i leci dzien za dniem -zobaczymy jakie beda nowe wiadomosci z Polski ...
ale uwazam to za wielkie przegiecie ,spakowac walizke i byc 10 dni -non stop u taty , przeciez on nawet nie umi glosniej odetchnac bez swiadka...naja...ale to jego sprawa ,
 
 


Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen

na nowo?